Nadbałtyckie kąpielisko Stogi

Nadbałtyckie kąpielisko Stogi.
Nadbałtyckie kąpielisko malowniczo położone we wspaniałym lesie sosnowym.
Ostseebad Heubude. Idyllisch im herrlichen Kiefernwald gelegenes Ostseebad

Wydane przez Stowarzyszenie Rozwoju Nadbałtyckiego Kąpieliska Stogi. Herausgegeben vom Verein zur Hebung des Ostseebades Heubude. Gdańsk, [ca 1927]. Druk: Carl Bäcker.
Tłum. z jęz. niem. Dorota Kaczmarek.

Ten, kto odwiedza Gdańsk – stolicę prowincji bogatą w historyczną przeszłość i architektoniczne zabytki, której sława w ostatnim czasie zaczyna wykraczać poza granice Prus Zachodnich, a za tym, czy innym razem, znajdzie sposobność, by poznać okolicę naszej Wenecji Północy, będzie zaskoczony bujnością urody, którą natura obdarza rozpościerające się tu wybrzeże Morza Bałtyckiego. Tego, kto ma dostatecznie dużo czasu, zachęcajcie do wizyty w nadmorskim uzdrowisku Stogi.

„Spółka Akcyjna Gdańskiej Żeglugi Parowej i Kapieli Morskiej Wisła" obsługuje ruch handlowy między gdańską Bramą Straganiarską a Stogami, jak też żeglugę pasażerską między gdańską Zieloną Bramą a Stogami. Ta ostatnia, po pięknym sezonie jednorocznym, rozwinęła się ogromnie. Od Zielonych Świąt co kwadrans żeglują parowce i łodzie motorowe, częstokroć przewożą one podczas jednego dnia wiele tysięcy wycieczkowiczów do pięknych Stogów. Już podróż, która w założeniu trwa 25 minut, jest warta zachodu. Podczas niej w krótkim czasie roztaczają się przed nami interesujące widoki. Sprzed Zielonej Bramy parowiec lub łódź motorowa zabiera nas w rejs po Motławie wzdłuż Długiego Pobrzeża. Poprzez zabytkowe bramy zaglądamy w głąb nastrojowych uliczek.

Im bardziej oddalamy się od Długiego Pobrzeża i połączonego z nim Targu Rybnego, tym bardziej okazały widok pozostaje z tyłu, wraz z nim porzucamy charakterystyczny rząd kamieniczek Starego Miasta, poza którym wznoszą swe czcigodne głowy potężne wieże kościoła. Przy ujściu Motławy, od strony stoczni wojennej pozdrawiają dumne okręty ze swymi potężnymi lufami dział, za nimi wznoszą się budynki Stoczni Cesarskiej. Skręcamy na Wisłę, przepływamy wzdłuż portu handlowego i docieramy, mijając warsztaty Głównego Zakładu Kolejowego i stocznię Klawittera, do mostu Stary Dwór – Przeróbka, który tworzy nowe połączenie pomiędzy Gdańskiem a Stogami. Po obu stronach rzeki stopniowo rozpościerają się rozległe połacie spławianego drewna. Za drugim mostem wiślanym wita nas osadzona wśród zielonych łąk, obramowana lasem, dawna wieś rybacka Stogi, która w przeciągu ostatnich dziesięciu latach zaczyna zmieniać stare szaty na nowe, aby dzięki temu lepiej przeobrażać się w popularną i renomowaną miejscowość kąpieliskową.

W pobliżu przystani parowców Stogi I rozciągają się przed naszymi oczami okazałe budynki. Gdańskie Towarzystwo Budowlano-Osiedlowe na nowo wytyczonej Siedlungsstraße (ulica Falck Polonusa) postawiło jeden rząd solidnych, najnowocześniejszych budynków pobudowanych w stylu willowym, do którego dojdą następne nowe domy w ciągu roku. Letni goście i rentierzy, którzy chcą mieć stałe miejsce zamieszkania w naszych miłych Stogach, znajdują tu za niską cenę wygodne mieszkania wyposażone w łazienkę i werandy z możliwością korzystania z ogrodu. W bieżącym roku Spółka Żeglugi Parowej Wisła utworzyła drugą przystań, z której jest możliwe wygodne dojście do willi ciągnących się przy lesie – od lipowego dworu (Lindenhof) do sąsiedniej wsi Krakowiec.


Dotrzemy najpierw do ulicy Tamka, do uroczej naszym zdaniem, willowej kolonii na skraju lasu, pośrodku której leży lipowy dwór – stara rezydencja w otoczeniu wspaniałych drzew. Są tu usytuowane większe i małe mieszkania, a dwóm najstarszym, sąsiednim willom – drogi Schulsteg i Seebadstraße (ulica Pawia), które łączą ulice Tamka i Środkową (Mittelstraße), przeciwstawiają niejeden nowy budynek. W Tylnej Wsi, do której docieramy ulicą Nowotną (Seestraße), cieszą swoim widokiem małe, przytulne i często do połowy schowane za ciernistymi żywopłotami drewniane domki, w których letnicy znajdują przyjemną i zadowalającą obsługę.

W szczególności na ulicach Sokolej i Wrzosy miejscowość ma nie tylko stare, odporne na warunki pogodowe domy o ścianach obłożonych deskami, lecz również schludne nowe budynki, które zachowały dawny, wiejski charakter.

Nowy świat powstaje również po tej stronie, w pobliżu skraju lasu. Przestronne lokale rozrywkowe, które w swych zacienionych ogrodach i dużych salach przyjmują tysięce gości, a wiosną i latem goszczą mnóstwo dużych gdańskich stowarzyszeń, ciągną się jeden za drugim. Pośród nich, w centralnym punkcie szlaku komunikacyjnego, leży skromny dom modlitewny ewangelickiej wspólnoty. Stąd docieramy do plaży po zacienionych, wygodnych drogach, które wiodą nas obok pierwszych, legendarnych, leśnych jezior i wzdłuż lśniących w słońcu wydmowych chat.

Na ostatniej wydmie roztacza się wspaniały widok na szerokie wody Zatoki Gdańskiej, na umocnienia Wisłoujścia, zalesione wzgórza Sopotu, Oliwy i Orłowa, jak też na nadmorski las, który po wschodniej stronie bezustannie towarzyszy roziskrzonemu refleksami słońca morzu.

Często rozkołysane przez gwałtowne falowanie, zawsze przeźroczyste wody wabią podczas gorących dni wielkie tłumy ludzi do odświeżającej kąpieli, z czego skorzystało w ostatnim roku około 50000 plażowiczów.

Sąsiedztwo rozległych lasów iglastych z morzem tworzą ze Stogów miejsce nad wyraz zdrowego pobytu. Mając takie przekonanie miasto urządziło w uzdrowiskowym lesie miejsce wypoczynku, które osiąga świetne sukcesy. Zatem letnik, który liczy na rozrywkę i zabawę, nie zawiedzie się w swoich oczekiwaniach.

Nad uroczym, leśnym jeziorem są urządzane fantazyjne pokazy fajerwerków i korsa kwiatowe, które wespół z niezliczonymi widzami ożywiają las. Łodzie wiosłowe, boty pływackie urozmaicają sielankowe jezioro, podczas gdy w parku zdrojowym rozbrzmiewają melodie wykonywane przez wojskową kapelę.

Niezależnie od tego późną, wieczorową porą ogrodowe restauracje (mające podobnie jak wiejskie ulice elektryczne oświetlenie), zapewniają nad wyraz urzekający pobyt.

Należy również wspomnieć o specjalnej zalecie naszej wsi kąpieliskowej liczącej 3000 mieszkańców, jaką jest stała apteka urządzona w ładnym, nowym budynku. Za wyżej wymienione przymioty od letników nie jest pobierana żadna taksa uzdrowiskowa. Wielkie oczekiwania na przyszłość są wiązane z faktem włączenia 1 kwietnia 1914 roku Stogów wraz z wieloma innymi miejscowościami do Gdańska.

W szczególności spodziewamy się szybkiej rozbudowy nowej drogi Gdańsk – Stogi połączonej z tramwajem elektrycznym. Administracja miejska bierze na swe barki zadanie, aby wykorzystać wspaniale zalesiony obszar naszej wyspy do przyciągnięcia znacznie większej niż do tej pory liczby ludzi. Właściwe rozwiązanie tego problemu zapewni wielką pomyślność pięknym Stogom (najmłodszemu podopiecznemu starego Gdańska)
i wszystkim miłym gościom, również tym zmęczonym stresującym trybem współczesnego życia. Szukaj wypoczynku u nas.

Tekst i zdjęcia:
http://www.pbc.gda.pl/dlibra/docmetadata?id=44673&from=publication